siedząc przy kominku, okryta kocykiem przy szklance gorącej herbaty z syropem malinowym,chciałam pochwalić się, że w końcu wpadłam na pomysł na przestrzeń między szafkami w kuchni.
Kiedy to stolarz robił mi panel pod telewizor, została mu przedstawiona moja kuchenna wizja. Wykonanie jak na zdjęciach poniżej. Efekt końcowy delikatnie się różni od mojej pierwotnej wizji. Ale ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona.
W poście kiedy przedstawiałam moją kuchnię pisałam:
"Nie mam pomysłu na przestrzeń między szafkami. Nie chcę płytek, nie chcę kamienia, nie chcę szkła. Co tam zrobić???"
teraz mam problem z głowy:-)
Pozdrawiam
W sumie nawet dobry pomysł i praktyczny, ponieważ chyba tak łatwo się nie brudzi, co?
OdpowiedzUsuńTak, deseczki łatwo się wycierają, są praktyczne. I w razie gdyby mi się znudziło zawsze można zmienić kolor....
OdpowiedzUsuńAle tu ładnie, wpadłam przypadkiem przeglądając inne blogi o tej tematyce no i nie żałuję :) Pięknie i inspirująco!
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy post i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńFajnieee! Podoba mi się bardzo :) Takie trochę rustykalne ale bardzo mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńFajnie zostało to wymyślone. Świetna robota. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń